Paweł Gilewski, blacha 629

kontakt: pawel (kropa) gilewski (kropa) skpb (gibon) gmail (punkt) com
blacha: 629

Rocznik 85, faza schyłkowa. Jestem informatykiem, a jako były MISMaP - także niedoszłym matematykiem i jeszcze bardziej niedoszłym fizykiem.

W góry wywożono mnie od dziecka. Z kuzynami w podobnym wieku każdego lata ustanawialiśmy system baz na zalesionych zboczach Beskidu Wyspowego i w Gorcach nad Szczawą. Pod koniec podstawówki zacząłem w łażenie po polskich pagórach bardziej świadomie wsiąkać, a w 2002, zaciągnięty przez koleżankę z liceum, wpadłem na rajd organizowany przez szajkę eskapeboli. I przepadłem. Z przewodnikami SKPB wyjeżdżałem systematycznie przez kolejne 4 lata, odwiedzając - poza dziesiątką tras rajdowych - także Małą i Wielką Fatrę (2003), Fogarasze i Piatrę Craiului (2004), Borżawę (2005), Pireneje, Suhard, Góry Rodniańskie i Marmarosze (2006).

A potem przez rok przeczołgałem się przez nasz nieludzki kurs i rzuciłem większość kierunków studiów. No bo jak, poznawszy tych wszystkich wariatów, dalej siedzieć i liczyć całki? Potoczyło się ciekawiej:

  • 2008 - Góry Skaliste i Sajany Wschodnie, pół roku we włoskich Alpach
  • 2009 - Monte Rosa, Góry Fańskie i Pamir Wschodni, gdzie udało nam się m.in. zdobyć Pik Alichur (5819m)
  • 2010 - Pamir Zachodni
  • 2011 - w marcu z grupą wariatów wdarliśmy się na bezludny o tej porze roku Mont Blanc, w sierpniu upewniliśmy się, że na pustyniach Iranu można się usmażyć i że Demawend (5610m) bez aklimatyzacji robi się w weekend, a w grudniu zameldowaliśmy się na Grossglocknerze.
  • 2012 - Gruzja - m.in. Kazbek
  • 2013 - północna Laponia na śladówkach w lutym, Himalaje Ladakhu późnym latem - po drodze wpadliśmy na Kang Yatze II (6254m) i Stok Kangri (6153m)
  • 2014 - ponownie północna Laponia na nartach śladowych, Kirgistan latem
  • 2017 - jeszcze raz północna Laponia na śladówkach, mokradła Spitsbergenu latem

I do tego grube dziesiątki wyjazdów w góry bliższe. Zdjęcia z części wypadów można znaleźć tutaj.

Dla samej naszej sekty też już trochę życia zeszło. Współorganizowałem jesienne rajdy Koła - Połoniny - w 2008 z Piotrkiem Bielawskim i w 2009 z Magdą Bederską. W 2010 byłem kołowym skarbnikiem, w latach 2011-2014 wchodziłem w skład Komisji Rewizyjnej, 2015-2016 służyłem swoją pamięcią w kolejnym zarządzie i kierownictwie 51. Kursu SKPB,  2016-17 wchodziłem w skład Sądu Koleżeńskiego i działałem w kierownictwie 53. Kursu. Przepadam za wycieczkami kursowymi, za entuzjazmem i energią ich uczestników. Ale możliwe, że widzieliśmy się już na rajdach i otwartych wyjazdach, kilka tras było:

  • 2008 - trasa "Bez nazwy" z Justyną Leszczuk - praktyki w ramach BN'08
  • 2009 - trasa "Vediamo cosa viene fuori" z Justyną Leszczuk - w ramach BN'09
  • 2010 - trasa "Jarem, lasem - z Legolasem" z Agatą Walczak - w ramach BN'10
  • 2011 - trasy "Dzikość brown shelter" z Agatą Walczak - w ramach BN'11 - i "„Zasada widzenia” widziana z dwóch stron" z Hanną Nowicką w ramach Połonin'11
  • 2012 - trasa "Klasyka gatunku" z Ewą Chudobińską - w ramach BN'12 - i spektakularny sukces Naszych Szanownych Uczestników - po tylu latach, mimo usilnej dywersji ze strony przewodnika, nasza Grupa wygrała konkurs wykonów, przy okazji siejąc zgrozę i zgorszenie tak skutecznie, że sam chętnie bym się pod tym sukcesem podpisał.
  • 2013 - trasa "Szkorbut szamana" z Asią Borkowską - w ramach BN'13 - oj, spora to była ekipa... :)
  • 2014 - trasa "Klasyk po zbóju" z Marcinem Błońskim w ramach Połonin'14
  • 2017 - trasa "Vediamo cosa viene fuori II" na Sycylii z Renatą Wrocławską

Pakuj plecak i wpadaj na kolejny wyjazd. Prostszego sposobu poznania ludzi, którzy sprawdzą się jako przyjaciele, i rozpoczęcia przygody życia - chyba nie znajdziesz.