Karimaty

Wszak nie sypia się na gołej ziemi.

Karimata
Jest zdecydowanie najlepszym w naszych warunkach "materacykiem". Łączy w sobie lekkość z własnościami izolacyjnymi. Nasiąka jednak wodą jak gąbka, dobrze więc, by miała zgrzane krawędzie (w karimatach wielosezonowych zamknięte są również pory wewnętrzne co sprawia, że nawet uszkodzone nie nasiąkają wodą. Zawsze trzeba ją pakować oprócz pokrowca w torbę foliową.

Alumata
Jest ona lekka i ma małą objętość, za to izoluje od chłodu na tyle kiepsko, że nadaje się tylko na lato. Poza tym nie amortyzuje ona nierówności podłoża, co czasem może mieć niebagatelne znaczenie.

Materace napełniane powietrzem
Izolują doskonale, lecz nawet najnowocześniejsze, ważą więcej od karimat. W przeciwieństwie do karimaty, uszkodzone - przestają na tym odcinku izolować.

ostatnia modyfikacja 5.01.98
tekst: Joasia Adamczyk
Tekst pochodzi ze strony Beskidzkiego Traktu

Tags: