Prowadzony od jesieni 2011 roku pierwszy etap remontu beskidzkiej chaty SKPB Warszawa dobiegł końca. W Teodorówce zostały jeszcze kosmetyczne roboty, które zakończą się w maju, ale już dziś możecie zobaczyć, co się zmieniło. Zapraszamy też, abyście wpadli do chaty w długi majowy weekend lub latem i sami przekonali się, jak nieprzyjemne pomieszczenia zmienają się w ciepłe, drewniane wnętrza. Nie byłoby to możliwe bez Waszej pomocy, w tym wpłat z 1 procenta.
Takiego remontu, od czasu zakupu chaty w listopadzie 2006 roku, jeszcze nie było. Prace obejmowały połowę domu, czyli dwa pomieszczenia gospodarcze i część strychu, która jest nad nimi. W ciągu kilku miesięcy nasz cieśla wymieniał bale i tragarze, zrobił izolację poziomą, która uchroni nowe podwaliny przed gniciem, podnosił strop, wybił dwa dodatkowe okna, zrobł wylewki betonowe, położył nową podłogę, odczyścił bale, wykonał nowe wrota i drzwi do części gospodarczej domu.
W maju 2012 r. jasne bale w pomieszczeniach gospodarczych zostaną jeszcze pomalowane, by były w kolorze tych starszych, piankę uszczelniającą zakryje jasna fuga, pojawią się też listwy podłogowe, ale w porównaniu z tym, co już zostało zrobione, to drobiazgi.
Kolejne roboty, tym razem związane z remontem dachu, zaczną się we wrześniu 2012 r.
Chata prezentuje się teraz tak:
Na zdjęciu poniżej widać cały remontowany narożnik, czyli dawną część gospodarczą chaty.
Tak było w lutym 2012, przed impregnacją wymienione belki były bardzo dobrze widoczne.
Odnowiona "psiarnia" dorobiła się nie tylko podłogi, nowych podwalin, ale i okna (na razie zastępczego, bo wydatki musimy miarkować).
W "psiarni" mamy też nowe i szczelne wrota.
Z zewnątrz prezentują się tak:
Pisarnia z drugiej strony:
A tak psiarnia wyglądała jesienią 2006 roku:
Na poniższym zdjęciu drugie pomieszczenie gospodarcze, gdzie kiedyś planujemy zrobić "lotniskowiec", czyli dużą, dwupoziomową pryczę. W tej części chaty po remoncie zamiast klepiska jest podłoga, są nowe tragarze i strop, bale zostały odczyszczone i będą jeszcze pomalowane, no i pojawiło się okno.
Lotniskowiec kiedyś będzie w tym fragmencie pomieszczenia:
A tak było tu latem 2007 roku, były to czasy, gdy "umywalnia" mieściła się za szafą.
I jeszcze to samo pomieszczenie już po remoncie, w świetle dziennym.
Pozmieniało się też na strychu, gdzie w jednej części zrobiliśmy nową podłogę. Teraz spokojnie zmieści się tu 20 osobowa grupa rajdowa.
Strych z nową podłogą
Na pierwszym planie nowa podłoga, na drugim część, która zostanie zrobiona później.
Wejście na strych.
Jednym słowem otwieramy nowy rozdział w chacie SKPB. Jesienią zacznie się II etap remontu obejmujący dach. Na zdjęciu klamka przy nowych drzwiach do części gospodarczej, produkacja madziarska, bo w Galicji takich prostych, jak dawniej na wsiach bywały, już nie robią.
A w lutym 2012 wyglądało to tak.